Zwiedzanie kraju zdecydowanie ułatwia niewielka powierzchnia – wszędzie jest blisko, w czasie krótkiego wyjazdu zwiedzić można większość z top atrakcji w kraju i stolicy. A jest co zwiedzać! Bo choć stolica Luksemburga jest bardzo biznesowa, nie brakuje tu przepięknych widoków, fotogenicznych budynków, czy miejsc dla koneserów
Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże to bardzo zróżnicowany region Francji. Znajdziecie tutaj morze, jeziora, piękne góry, klimatyczne miejscowości, turystyczne miasta i przepiękny kanion. Przygotowałam dla Was listę najpiękniejszych punktów, które udało mi się zobaczyć. Na końcu wpisu powiem również co mi się nie podobało i
Bruksela jest jednym z najważniejszych miast w Europie. Jest stolicą, administracyjnym, handlowym, finansowym i naukowym sercem Belgii. Większość instytucji o znaczeniu krajowym ma swoją siedzibę właśnie tutaj. Bruksela jest ponadto ważną europejską stolicą, z licznymi atrakcjami turystycznymi i kulturalnymi. Funkcjonuje jednocześnie jako regionalna metropolia oraz
Co warto zwiedzić w okolicy Pragi? Praga to dobra baza wypadowa na wycieczki po okolicy. Miłośnicy zakupów powinni wybrać się metrem do jednego z największych centrów handlowych w Czechach (Centrum Černý Most). Można odwiedzić położony na południowych rubieżach pałac Zbrasław lub udać się jeszcze dalej nad meandry Wełtawy.
Zobacz, co warto zwiedzić w Krakowie! Kosmopolityczny Kraków Atrakcje w Krakowie Wawel w Krakowie Smocza Jama Smok Wawelski Rynek w Krakowie Podziemia Rynku Kościół Mariacki Głowa w Krakowie Pomnik Adama Mickiewicza Plac Mariacki w Krakowie Mały Rynek Ulica Kanonicza w Krakowie Ulica Grodzka Kościół Św. Piotra i Pawła przy Grodzkiej
Zabytki Belgii - Muzeum Szkła w dawnej kopalni. Oprócz kopalni warto zobaczyć również wieżę Beffroi (również na liście UNESCO), zabytkowy dworzec kolejowy oraz pomniki poświęcone bohaterom komiksowym. Więcej: Charleroi - atrakcje oraz zwiedzanie największego miasta belgijskiej Walonii.
. Bukareszt zyskuje coraz mocniejszą pozycję na turystycznej mapie Europy. Nie jest to specjalnie zaskakujące, bo stolica Rumunii ma naprawdę wiele do zaoferowania, nie tylko w kwestii kunsztownej architektury i wspaniałych zabytków, ale i niepowtarzalnej atmosfery, która zdaje się wypełniać to miasto. Mimo że współczesny Bukareszt ma niewiele wspólnego z przedwojennym miastem, to nadal można tam poczuć dawną atmosferę - przesiąkniętą kulturą i dobrym smakiem. Ta skrywa się między nowoczesnymi, może nawet nieco pospolitymi budynkami. Jakie atrakcje kryją się w Bukareszcie i co zobaczyć, będąc na miejscu? Dawniej Bukareszt był określany mianem "Paryża Wschodu". Ten zaszczytny przydomek stolica Rumunii zawdzięczała kunsztownej architekturze i imponującej kolekcji dzieł sztuki. Niestety, zarówno wojna, jak i komunistyczna władza oraz wielka klęska żywiołowa (trzęsienie ziemi z 1977 roku), boleśnie doświadczyły to wspaniałe miasto i jego dawna świetność jest już tylko wspomnieniem. Niestety, burzliwe wydarzenia dotykały na przestrzeni wieków całe Bałkany i nie oszczędziły też tego wspaniałego miasta. Nie oznacza to jednak, że turyści nie mają czego tam szukać, przeciwnie. To prawda, Bukareszt nie jest miastem ostentacyjnie emanującym wspaniałymi widokami, które od razu skłaniają do sięgnięcia po aparat fotograficzny. Piękno tego miejsca skrywa się gdzieś głęboko między dość pospolitymi obiektami, gdzie nowoczesność napotyka tradycję. Wystarczy poświęcić mu tylko kilka chwil, by zakochać się w nim bez pamięci. Historia Bukaresztu Jak głoszą podania ludowe, miasto miało być założone w czasach starożytnych przez pasterza imieniem Bucur, który urzeczony pięknem krajobrazu, postanowił wybudować tam niewielką chatę i cerkiew i tym samym - zapoczątkował powstanie osady. Historycy skłaniają się jednak ku wersji, że założycielem miasta był Mircza Stary - wołoski hospodar. W źródłach pisanych, pierwsza wzmianka na temat Bukaresztu pojawia się w 1459 roku i traktuje o fortecy București - rezydencji Włada IV Palownika, znanego jako hrabia Dracula. W tym czasie wybudowano Stary Dwór, czyli Curtea Veche. W 1595 roku miasto zostało spalone w następstwie tureckich najazdów, jednak zostało dość szybko odbudowano. Dynamiczny rozwój gospodarczy sprawił, że już w XVII wieku Bukareszt stał się jednym z kluczowych ośrodków handlowych Wołoszczyzny. W 1698 roku Konstantyn Brâncoveanu zadecydował o przeniesieniu tam stolicy księstwa. W 1861 roku, po połączeniu Wołoszczyzny i Mołdawii, Bukareszt zyskał status stolicy Księstwa Rumunii. To właśnie w tym okresie wzniesiono budowle, które swoimi rozmiarami i stylem imponowały całej Europie. Działania zbrojne prowadzone w trakcie I wojny światowej spowodowały wiele zniszczeń, ale największe straty Bukareszt poniósł w wyniku bombardowań alianckich, realizowanych w trakcie II wojny światowej. Największego dzieła zniszczenia dokonał jednak Nicolae Ceaușescu - prezydent Rumunii, który w latach 1965-1989 sprawował w tym kraju władzę dyktatorską. To za jego panowania z powierzchni ziemi zniknęła znaczna część historycznego centrum Bukaresztu, a na jego miejscu stanęły socrealistyczne budowle. Nie można nie wspomnieć, że upadek świetności Bukaresztu częściowo był też spowodowany działaniem siły natury. W 1977 roku miasto zostało nawiedzone przez trzęsienie ziemi o sile 7,4 w skali Richtera. Zabytki Bukaresztu Po obaleniu komunistycznego dyktatora, miasto stopniowo zaczęło odżywać. Po 2000 roku Bukareszt zaczęto dostosowywać do europejskich standardów, co jeszcze bardziej uczyniło stolicę Rumunii prawdziwą mozaiką kontrastów. Dowody na jej dawną świetność wciąż jeszcze są tam obecne, a dla turystów odwiedzających to miasto dawne zabytki stanowią nie lada gratkę. Monaster Stavropoleos Zwiedzanie zaczynamy od jednej z najpiękniejszych świątyń w Bukareszcie. Klasztor nie należy do najbardziej monumentalnych obiektów architektury sakralnej, ale zachwyca niepowtarzalnym stylem. Ateneum Rumuńskie Mówiąc o najpiękniejszych zabytkach Bukaresztu, nie sposób nie wskazać na wybudowane w 1888 roku Ateneum Rumuńskie. Obecnie neoklasycystyczny budynek jest siedzibą Orkiestry Filharmonii im. George Enescu. Wspaniała sala koncertowa może zmieścić ponad 800 osób. Pałac Królewski Budynek Pałacu Królewskiego został wzniesiony w 1815 roku. Wówczas, to właśnie tam mieściły się wszystkie najważniejsze urzędy w kraju. Na przestrzeni lat, wspaniały obiekt był wielokrotnie niszczony. Ostatnie prace renowacyjne zakończyły się w 2013 roku. Dziś mieści się tam Narodowe Muzeum Sztuki. Bukareszt - atrakcje W Bukareszcie nie brakuje charakterystycznych miejsc, które warto utrwalić na fotografiach i we wspomnieniach przywiezionych z tego niezwykłego miasta. Centru Vechi Starówka nie jest najstarszą częścią miasta, mimo to nie sposób odmówić jej uroku. Przez długi czas była zaniedbywana i stopniowo podpadała w ruinę. Obecnie, miejsce to odzyskuje swój blask i powoli staje się imprezowym centrum stolicy Rumunii. Piața Revoluției Na północ od starówki znajdziemy plac Rewolucji. To właśnie tam mieści się kilka z wcześniej wymienionych obiektów - zachwycające Ateneum Rumuńskie i Pałac Królewski. Plac Rewolucji warto odwiedzić nie tylko ze względu na zlokalizowane tam zabytki. To jedno z najważniejszych miejsc we współczesnej historii Rumunii, gdzie dokonano zamachu stanu i tym samym obalono komunistycznego dyktatora. Pałac Parlamentu Jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów w Bukareszcie i całej Rumunii jest Pałac ludowy, dziś stanowiący siedzibę parlamentu. To jeden z największych obiektów użyteczności publicznej na świecie. Jego powierzchnia to aż 356 tys. m kw. Na 12 kondygnacjach mieści się ponad 1000 pomieszczeń. Większy jest tylko amerykański Pentagon. Bulevardul Unirii Jedna z najbardziej reprezentacyjnych ulic w Bukareszcie, porównywana z paryskimi Polami Elizejskimi. Prowadzi do samego budynku parlamentu, z obu stron otaczają ją monumentalne kamienice, a wzdłuż deptaku można podziwiać liczne fontanny. Kiedy jechać do Bukaresztu i na ile? Najlepsze warunki do zwiedzania stolicy Rumunii panują od maja do października. Osoby, które nie wyobrażają sobie wypoczynku bez towarzystwa promieni słońca, powinny rozważyć wyjazd w lipcu lub sierpniu. Bukareszt to dość charakterystyczne miasto, w których większość najpiękniejszych obiektów jest zgromadzona w obrębie ścisłego centrum. To sprawia, że stolicę Rumunii zdołamy dość dobrze poznać w ciągu jednego dnia. Nie oznacza to jednak, że miasto powinno być traktowane jako obiekt na jednodniowe zwiedzanie. Chcąc poczuć niezwykłą atmosferę Bukaresztu, warto zatrzymać się tom przynajmniej na 3-4 dni, zwłaszcza że Bukareszt potrafi przytłoczyć swoim ogromem. Na szczęście bogata baza noclegowa zdecydowanie zachęca do dłuższego pobytu.
zapytał(a) Odpowiedz no i jakie potrawy polecacie :) Wioletta odpowiedział(a) 6 lat temu sa rozne stronki w internecie, tam poszukaj Ewa odpowiedział(a) 7 lat temu Polecam stronę poświęconą miejscom, które warto zwiedzić w Bukareszcie: a także stronę poświęconą potrawom, które warto w Rumunii spróbować. odpowiedział(a) 7 lat temu Poelcam ciekawą stronkę, która pokazuje warto zobaczyć w Budapeszcie :)
Bukareszt, stolica Rumunii, staje się coraz częściej postrzegana jako cel podróży turystycznych w Europie Wschodniej. 1. Każdego roku w Bukareszcie ponad 10 tys. ludzi jest ugryzionych przez bezpańskie psy. 2. W okresie między I a II wojną światową Bukareszt zyskał przydomek „Mały Paryż”. Jego imponująca architektura, kolekcje sztuki i elegancja przyciągnęły uwagę. Niestety, znaczna część architektury miasta została zniszczona z powodu wojny czy polityki. 3. 64 tys. bezpańskich psów przemierza ulice Bukaresztu. Jest to jeden z największych problemów w Bukareszcie, a właściwie problem ogólnokrajowy. 4. Istnieje rumuńska wersja Łuku Triumfalnego w Herastrau Park. 5. Sieć transportowa Bukaresztu jest czwartą co do wielkości w Europie Poza tym, że transport publiczny w Bukareszcie jest naprawdę tani, obejmuje on również całe miasto, a nawet jego okolice. Miasto posiada setki linii autobusowych i tramwajowych. Autobusy i tramwaje kursują od 04:30 rano do 23:00 wieczorem. Bukareszt po raz pierwszy został odnotowany w podręcznikach historii w 1459 roku i od tego czasu pozostaje centrum kultury i dobrobytu w Rumunii. 6. Calea Victoriei jest jedną z głównych alei w Bukareszcie. W 1692 roku ulica została wyłożona deskami i stała się znana jako Droga Drewniana. Drewno pomogło jezdni zachować ładny wygląd podczas wilgotnych, wiosennych miesięcy, ułatwiając podróżowanie. Wieki później droga została ostatecznie wyłożona kostką brukową, a następnie asfaltem. 7. W 1862 roku stał się stolicą Rumunii i jest centrum rumuńskich mediów, kultury i sztuki. 8. Dziś jego architektura jest mieszanką historii neoklasycystycznej, czasów komunizmu i nowoczesności. 9. Pałac Parlamentu jest jedną z największych atrakcji turystycznych Bukaresztu. 10. Budynek Parlamentu jest ogromny. Jest to drugi największy budynek administracyjny na świecie (po Pentagonie), oprócz tego jest też najcięższy. Szacuje się, że budynek ten waży około 11. Punktem orientacyjnym w Bukareszcie jest Arcul de Triumf (Łuk Triumfalny), zbudowany w obecnej formie w 1935 roku i wzorowany na Łuk Triumfalny w Paryżu. Został wykonany z drewna i poświęcony rumuńskim żołnierzom walczącym w I wojnie światowej. W 1936 roku został zrekonstruowany w granicie i zaprojektowany przez architekta Petre Antonescu. Ma wysokości 27 metrów. 12. Pałac Parlamentu szacowany jest na wartości 3 miliardów euro. Jest najdroższym budynkiem administracyjnym na świecie. Oprócz siedziby Senatu i innych organów rządowych, znajduje się w nim kilka muzeów, takich jak Narodowe Muzeum Sztuki Współczesnej. 13. Nazwa miasta pochodzi od nazwy pasterza, Bucura, który niegdyś osiedlił się na tym terenie i zakochał się w dziewczynie, Dambovicie. Ale co ciekawe, to fakt, że sama nazwa Bucuresti tłumaczy się jako „miasto radości”. 14. Bukareszt, to miasto kontrastów, tajemnic, ale i radości. Napisz w komentarzu na dole jak podoba się Tobie Bukareszt.
W Bukareszcie byliśmy dwa razy. Pierwszy raz z wycieczką zorganizowaną czyli w d…byliśmy i g…widzieliśmy – bo taka jest prawda o zorganizowanych wycieczkach. Za drugim razem pojechaliśmy rok temu – dokładnie pod koniec marca, na własną rękę. Z moich obserwacji wynika, że Bukareszt i ogólnie cała Rumunia robią się coraz bardziej popularne. Wynika to to z cen biletów lotniczych, które w porównaniu do zeszłego roku bardzo mocno urosły. Bukareszt jako stolica ma całe mnóstwo połączeń lotniczych. Jak już wylądujemy na lotnisku Otopeni i zabierzemy nasz bagaż to musimy pomyśleć jak się dostać do centrum Bukaresztu, a w każdym razie tam gdzie mamy mieszkać. Mamy kilka opcji. Pierwsza to autobus. Autobusy są dwa – 780 kursuje od około 5:25 do 23:00 i jeździ na linii lotnisko – dworzec kolejowy, na którym przesiadamy się na metro albo inny autobus w zależności dokąd chcemy dalej dojechać. Drugi autobus 783 jeździ całą dobę – tyle, że mniej więcej co półgodziny. Za to ten autobus dojeżdża do ścisłego centrum Bukaresztu. Tutaj znajdziecie rozkład jazdy. Bilety zakupić można w kioskach na hali lotniska. Niestety nie ma czegoś takiego jak bilety jednorazowe. Trzeba kupić kartę na którą nabijane są bilety. Tutaj znajdziecie informacje o biletach. To jest pierwsza opcja. Drugą opcją są……taksówki. Tak, w Bukareszcie opłaca się rozbijać taksówkami, bo są naprawdę tanie. Taksówki na lotnisku nie weźmiemy sobie od tak na wejściu. Do zamówienia taxi są specjalne automaty, które na pewno każdy zauważy bo jest ich sporo i stoi przy nich kolejka ludzi. Do wyboru mamy kilka korporacji – o różnym standardzie i co za tym idzie różnej stawce. Automat jest prosty jak budowa cepa. Teoretycznie bo my mieliśmy mały zong, ale o tym w poście o samym pobycie w Bukareszcie. Klikamy gdzie trzeba i dostajemy wydruk z nazwą korporacji, numerem (będzie się wyświetlał na taksówce), numerem telefonu jakby trzeba było zadzwonić i dowiedzieć się co z tą taksówką, oraz z czasem oczekiwania. Wychodzimy z budynku i czekamy na swoją limuzynę. Nie ma czegoś takiego jak opłata za trzaśnięcie drzwiami. Płacimy tyle ile przejechaliśmy – łatwo sobie to przeliczyć w pamięci. Nikt nie naciąga – dostaje się paragon. Taksówka nie jest luksusowym zbytkiem tak jak w Polsce i każdego na nią stać. Z taksówki korzystaliśmy jeszcze dwukrotnie – wracając z dużych zakupów z centrum handlowego – wtedy również zapłaciliśmy jakieś śmieszne grosze i jadąc na są różne – jedne lepsze, inne gorsze to co jest ciekawe to przypięty pod nosem regulamin w którym podane są numery telefonów korporacji i w jaki sposób można składać reklamacje. Rumunia właśnie przechodzi pewne transformacje i bardzo walczy z korupcją. Wszędzie jest podkreślane to, żeby żądać paragonu. Jedna uwaga – Bukareszt jest niesamowicie zakorkowanym miastem. Czasami można całkiem płynnie przejechać przez miasto, a czasami może to trwać naprawdę długo. Świetnym środkiem transportu jest bukaresztańskie metro. Bilety kupuje się w budkach przy wejściu na peron u bardzo sympatycznych pań (w każdym razie my na takie trafiliśmy). Wygląda to trochę staro ale…..metro w Bukareszcie już trochę lat ma. Jeżeli chodzi o noclegi to wystarczy wpisać Bukareszt w którąś ze stron proponujących noclegi i zobaczymy, że z bazą noclegową w stolicy Rumunii absolutnie nie ma problemu. Mamy do wyboru hotele od tych super drogich do tanich, hostele, pensjonaty i apartamenty. My zarezerwowaliśmy sobie apartament w samym centrum miasta. Mieszkanie dwupokojowe z kuchnią i łazienką. Bardzo czyste, a co najważniejsze na samej Starówce. Zapłaciliśmy za nie naprawdę przyzwoitą cenę. Niestety właściciela nie widzieliśmy na oczy. Przyjechaliśmy dosyć późno i klucz odebraliśmy od….nie wiem jak określić tę osobę – ochroniarza bloku? Nie wiem czy jest to powszechne zjawisko, ale w bloku w którym wynajęliśmy apartament przy wyjściu z klatki był mały kantorek w którym siedział pan. Jeden był w dzień, a drugi w nocy. Ten pan miał dla nas klucz. Pan był straszny. Mówił grubym, przepalonym głosem, który za cholerę nie pasował do jego chudej postury. Przypominał Wilka z bajki Wilk i Zając. Trochę się go baliśmy, bo budziliśmy go z dwa razy, ponieważ nie mogliśmy trafić do naszego mieszkania. Klucz do mieszkania w dniu wyjazdu również zostawiliśmy u Pana pilnowacza. A oprócz tego w klatce był domofon. O knajpach i jedzeniu już pisałam i możecie sobie przeczytać tutaj i tutaj. W Rumunii nie jest strasznie drogo i można sobie spokojnie pozwolić na wizytę w restauracji. Jeżeli oglądacie program Hanny Lis to na pewno skojarzycie Dianei 4 w którym i ja byłam i koniecznie trzeba tam zajść coś zjeść (wieczorami są koncerty) – strona zajrzyj tutaj . To coraz bardziej popularne miejsce, które reklamują linie lotnicze Wizzair. Sieciówkę La Placinte – strona tutaj zajrzyj . I orientacyjne ceny zup i mięsa. To co może sprawić problem to zakup znaczków. W Rumunii póki co znaczki można dostać tylko na poczcie. Kartki są wszędzie. Problemem może być również znalezienie poczty ponieważ są one trochę pochowane. I jeszcze jedno – może być problem z porozumieniem się w języku angielskim. Zakupy. W Bukareszcie jest całe mnóstwo galerii w których są sklepy znanych nam sieciówek. Tak na prawdę to wszędzie to samo – nawet nasz Reserved jest w Rumunii. Bukaresztanki uwielbiają się stroić i widać to na ulicach. To co jest fajnego to mnóstwo małych butików w których można upolować takie ciuchy, których nie nosi pół świata. Do tego bardzo popularne są ciuchy folkowe i z Rumunii przywiozłam sobie już trzecią do mojej kolekcji bluzkę w stylu ludowym. Takie bluzki dostanie się również w sklepie wolnocłowym na lotnisku ale już w odpowiedniej cenie. Albo w sklepikach pamiątkarskich. Bluzki sprzedawane w takich sklepikach podobno są szyte i haftowane ręcznie i oczywiście kosztują krocie. Niestety z tymi bluzeczkami jest tak, że niektóre z nich tak naprawdę szyją małe, chińskie rączki. Niestety biznes na chińskich rączkach dociera już wszędzie. Do Rumunii dotarło już także szaleństwo pamiątkarskie. O tyle wszystkiego jest w bród to siatek ekologicznych wcale tak nie jest za wiele. Dostaniecie je na pewno w wolnocłówce na lotnisku Otopeni. Co jeszcze można przywieźć? Fantastyczne wina. I kosmetyki firmy Gerovital. To oryginalna, rumuńska marka kosmetyków do ciała. Widziałam, że powoli wchodzą również na polski rynek – co cieszy, ponieważ są naprawdę świetne. A na koniec bardzo ważna kwestia czyli – bezpieczeństwo. Jak już wielokrotnie podkreślałam w postach o Rumunii, Rumuni to nie to samo co Romowie czy Cygani. Rumuni to Rumuni a Romowie to Romowie. Pewnie się zdziwicie jeżeli Wam powiem, że Cyganów jest więcej w Sztokholmie niż w takim Bukareszcie. Owszem widzi się ich siedzących pod sklepami, na murkach ale nie siedzą i nie żebrzą tak jak to robią w Sztokholmie tylko coś sprzedają. Istnieją oczywiście osiedla-getta w które lepiej się nie zagłębiać. Każdy Rumun będzie też przestrzegał przed Cyganami. Nas nikt nie zaczepiał i nie okradł. Trzeba mieć po prostu dokumenty, pieniądze i sprzęt na oku – czyli tak jak wszędzie bo okraść nas mogą w każdym państwie nawet we własnym. Dlaczego tak to podkreślam? Dlatego, że słyszałam wiele paskudnych opinii o Rumunii – że kradną dokumenty, sprzęt, oszukują, że mega bieda i takie różne (i słyszałam to od osób, które spędziły w Rumunii może jeden dzień). Rumunia to nie ten sam kraj co kilkadziesiąt lat temu i jeszcze trochę i prześcignie w rozwoju Polskę. Polecam wypad nawet na sam weekend do Bukaresztu żeby się przekonać na własne oczy jak sympatyczni są Rumunii, jakie pyszne mają jedzenie i jak wiele ciekawych rzeczy można zobaczyć w ich stolicy. Niestety w czasie naszego pobytu nie udało nam się odwiedzić obiektów muzealnych, ale mamy w planach jeszcze przynajmniej jedne odwiedziny, więc kiedyś będzie kolejny post o muzeach.
Stolica Rumunii – Bukareszt, to wciąż mało popularne miejsce na podróżniczej mapie. A szkoda, bo miasto może się poszczycić ciekawą, chociaż często również dramatyczną historią. Poniżej przedstawiamy 7 atrakcji, dla których warto odwiedzić Bukareszt. To najbardziej charakterystyczne elementy miasta, mówiące wiele o narodzie rumuńskim. Pałac Parlamentu Pałac Parlamentu jest prawdziwym symbolem wszystkiego, co ustrój komunistyczny odcisnął na obliczu Bukaresztu, a co wciąż tkwi głęboko w każdym mieszkańcu Rumunii. Imponujący gmach wybudowany przez Nicolae Ceauşescu, miał być zaczątkiem olbrzymiej dzielnicy rządowej, w której miały się znaleźć wszelkie budynki związane z państwowością, przy jednoczesnym ukazaniu potęgi dyktatora. Ze snów o Wielkiej Rumunii nic nie wyszło, budowę jednak ukończono i postanowiono oddać Pałac społeczeństwu, obecnie znajdują się w nim bowiem siedziby organów władzy. Poza tym mieści się tam na przykład Muzeum Sztuki Współczesnej. A miejsca jest sporo, ponieważ Pałac Parlamentu (zwany też Domem Ludowym, sic!) to jeden z największych budynków na świecie, z pewnością największy pełniący funkcje administracyjne. Pałac Parlamentu w Bukareszcie, foto: Muzeum Satului To w bezpośrednim tłumaczeniu muzeum wsi. Jest położone niemal w samym centrum Bukaresztu, w parku Herastrau. Można tu znaleźć wytchnienie od zgiełku tętniącego życiem miasta, jakim stolica Rumunii wbrew krzywdzącym, obiegowym opiniom z pewnością jest. Ułożenie obiektów w tym muzeum na wolnym powietrzu zostało dobrze przemyślane. Zabudowania idealnie komponują się z naturalnym pejzażem, między innymi jeziorem pośrodku. Dzięki temu ma się wrażenie przebywania na rzeczywistej rumuńskiej wsi końca XIX wieku. Muzeum Satului to jedna z największych atrakcji Bukaresztu i z pewnością warto się tu wybrać. Dzielnica Lipscani Jest to najstarsza część Bukaresztu, przypomina nieco typową Starówkę. Jej historia sięga aż XV wieku. Turysta znajdzie tu wszelkie przeznaczone dla niego atrakcje, takie jak urokliwe kawiarenki, sklepiki z pamiątkami i lokalnymi wyrobami. Natomiast wieczorem to miejsce skupia w sobie całe nocne życie Bukaresztu. Znaleźć tu można najmodniejsze kluby i imprezy, które trwają do rana. Sky Bar Jest to bar połączony z restauracją położony na najwyższym piętrze budynku Dorobanti, znajdującego się w samym sercu Bukaresztu. Widok stąd jest niesamowity, w zasadzie o każdej porze dnia, chociaż ja osobiście polecam stolicę Rumunii skąpaną w południowym słońcu. Sky Bar to lokal na najwyższym poziomie, nie tylko w rzeczywistości, ale również w przenośni. Standard tutejszej obsługi oraz wybór menu zarówno pod względem dań, jak i drinków, jest naprawdę imponujący. Co jednak niesamowite, ceny są umiarkowane i z pewnością nie poczynią dużego spustoszenia w portfelu. Dlatego wizyta tutaj to prawdziwa konieczność. Arcul de Triumf Arcul de Triumf w Bukareszcie, foto: Paryż Wschodu Bukareszt nazywany jest Paryżem Wschodu. Być może dlatego, że posiada swój własny Łuk Triumfalny, podobny do znajdującego się w stolicy Francji. Budowla zaprojektowana przez Petre Antonescu powstała w 1936r. w hołdzie żołnierzom walczącym w barwach Rumunii. Łuk położony na skrzyżowaniu ulic, stanowi dobry punkt orientacyjny przy poruszaniu się po mieście. To częste miejsce spotkań w stolicy. Ateneul Român Rumuńskie Ateneum to miejsce przeznaczone z pewnością dla osób złaknionych uczty dla duszy. Budynek zbudowany pod koniec XIX wieku, stał się perełką architektury fin de siecle. Ateneum współcześnie jest miejscem, w którym odbywają się koncerty muzyki poważnej i to właśnie na jeden z nich warto się wybrać. Doskonała akustyka (osiągnięta między innymi za sprawą sklepienia w kształcie liścia) i bardzo przystępne ceny biletów, kuszą do skorzystania z takiej okazji. Piata Revolutiei Plac Rewolucji to kolejne miejsce, którego nie można przegapić w Bukareszcie. Imponujący swoimi rozmiarami Plac został w dużej mierze odbudowany z gruzów. Ucierpiał bardzo w czasie rumuńskiej rewolucji w 1989 roku. Co najciekawsze, właśnie tym zniszczeniom zawdzięcza on swój obecny, imponujący wygląd. Mieszkańcy Bukaresztu postawili sobie za punkt honoru jego odtworzenie z należytym pietyzmem, dlatego dzisiaj można oglądać w pełnej krasie to wielkie założenie architektoniczne. Przy Placu Rewolucji umiejscowionych jest wiele obiektów wartych zobaczenia, między innymi cerkiew Cretulescu, a także Narodowe Muzeum Sztuki. Te budynki również mocno ucierpiały podczas działań krwawej rewolty. Bukareszt jest doskonałym przykładem na to, że czasami warto nieco zboczyć z utartych, turystycznych szlaków, by odkryć wspaniałe miejsca. Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi!
co warto zwiedzić w bukareszcie