Nie ma co ukrywać, jest to miasto-moloch. Ponad 10 mln mieszkańców, 11 linii nowoczesnego, superszybkiego metra. O jego ogromie świadczyć może fakt, że podróż metrem z jednego końca miasta na drugi trwa około dwóch godzin i nikogo to nie dziwi. Jaki jest Seul? Moją pierwszą obserwacją było to, że miasto nigdy nie śpi.
That I'm never changing who I am. So this is where you fell. And I am left to sell. The path to heaven runs through miles of clouded hell right to the top. Don't look back. Turning to rags and giving the commodities a rain check. I don't ever want to let you down. I don't ever want to leave this town. Cause after all.
Wyniki wyszukiwania: moje miasto Wadowice-tekst piosenki (19313) Wszystkie (19335) Wykonawcy (22) Teksty piosenek (19313) "Moje miasto nigdy nie śpi Tak, jak Ty
Provided to YouTube by Independent DigitalMoje Miasto Nigdy Nie Śpi · Weekend · Radosław Liszewski · Radosław LiszewskiOna Tańczy Dla Mnie℗ 2012 WeekendAuto-
moje miasto umiera moje miasto jest chore dzieci dysza bez przyszłosci rzucaja kamieniami, napadaja w ciemnosci to miasto starych, i tych bez powodzenia, i tych co umieraja ci co moga trochę kradna, inni po prostu uciekaja Moje miasto żyje w stresie musi to odreagować Nigdy nikomu nie patrz tu w oczy
Tekst piosenki: Płonie, Płonie, Płonie Miasto. Samochody Na Sygnale Jadą W Patrol. Miasto, Miasto, Miasto Płonie. Jeszcze Ciepły Towar Parzy W Dłonie. Moje, Moje Ulice W Ogniach. Podsycane Spojrzeniami Przechodnia. Moje, Miasto Płonie, Miasto Płonie. To Z Lini Ognia Ja Stole Na Popiole.
. [Intro: Kubańczyk]Yeah, oh, KubańczykYeah, yeah, yeah, oh, oh, oh[Refren: Kubańczyk]To miasto nie śpi dopóki nie śpią klienci, oczy wciąż małe jak JackiRobię tu Jacki, nocą odwiedzam apteki, muszą usypiać mnie lekiEj, muszą usypiać mnie lekiBo jak manekin wpatruję się ciągle w ten księżyc pisząc znów kilka chorych wierszy[Zwrotka 1: Kubańczyk]Robię ten rap, pasja od dziecka, z muzyką przez światGracze z oldschoolu, jak szkoła, ich świat był inspiracją w mej drodze do gwiazdWszystko poznałem, kasyna i hajs, ciągle rozkminy jak zdobyć ten światWszystko poznałem, bo kocham ten rap, nic już nie walę, bo kocham ten rapA teraz all eyes on me, ej, all eyes on meA ja znowu robię ten hit, w studio płonie kolejny spleefTak mijają ciągle mi dni, teraz Wawa, pozdro szynyBlachy ZS byku to my, dobre wersy, byku, to myEj, nie śpię po nocach po ciągłych sztosach, kręta do domu jest droga (droga!)Widziałem Boga, który przemawiał o wszystkich moich nałogachZepsuta głowa, na dzielni browar, teraz na beatach jak broń atomowa, jak tyTo jest mój wokal, to jest mój wokal, zjadają ten rok moje słowa (słowa!)Zjadają słowa, bo od dzieciaka to jeden plan miałem, rymowaćA chcę przedawkować ten hip-hop, a nie to co chce mnie tu ciągle rujnowaćTo jest ten przekaz, dla ciebie dzieciak, nie wpadnij w letarg, bo zło cię tam czekaTo jest o szarych ulicach, z których lepiej, mordo, uciekać jak nie masz na niej człowieka[Refren: Kubańczyk]To miasto nie śpi dopóki nie śpią klienci, oczy wciąż małe jak JackiRobię tu Jacki, nocą odwiedzam apteki, muszą usypiać mnie lekiEj, muszą usypiać mnie lekiBo jak manekin wpatruję się ciągle w ten księżyc pisząc znów kilka chorych wierszy[Zwrotka 2: Kazior]Patrzę przez balkon na miasto, które jest zmęczone jak my (jak my, jak my!)Ale i tak nie śpi nigdy dlatego, że goni swoje sny (te sny, te sny!)Ja polewam gin, polewam gin gdy jara się spliff, jara się spliffWklejony w kanapę, wklejony w kanapę patrzę na tą bitch, patrzę na tą bitchKażdy chce być rich, każdy chce być rich jak illuminati, jak illuminatiDlatego podwórka tu są ciągle w akcji, tysiące transakcji, każdy chce mieć kafliW głowie paranoje, że ktoś się patrzy, przeszedłem przez jardy, skuwali w kajdankiTeraz bransoletki ze złota, stary, teraz bransoletki ze złota w karyDalej idę za snami, choć gonią koszmary, nie brakuje wiary, nie łapie paraliżLecimy po swoje, zwiedzamy nocami, ulice, te bramy i brudne traphouse'yLepiej uważaj jeżeli chcesz tańczyć, jeden zły krok no i zmiata cię z planszyMam swoich ludzi tu na tych ulicach, latamy w ekipach, omijamy przypałMoże być lipa jeśli pies zapyta, więc pamiętaj cisza, pamiętaj ciszaNikt tu nic nie wie, niczego nie widział, znów nie usypiam, bo miastem oddycham[Refren: Kubańczyk]To miasto nie śpi dopóki nie śpią klienci, oczy wciąż małe jak JackiRobię tu Jacki, nocą odwiedzam apteki, muszą usypiać mnie lekiEj, muszą usypiać mnie lekiBo jak manekin wpatruję się ciągle w ten księżyc pisząc znów kilka chorych wierszy
tekst piosenki moje miasto nigdy nie śpi